Cześć kochani :)
Jakiś czas temu mogliście przeczytać na moim fanpage'u o tym, że miałam okazję przetestować najnowszą farbę od firmy Delia Cosmetics, czyli Cameleo Omega +. Na facebooku pokazałam wam także efekt, jaki dała ta farba. Natomiast w dzisiejszym poście chciałabym opowiedzieć wam o tej farbie troszeczkę więcej.
Producent opisuje swój produkt jako niezawodny w pokryciu siwych włosów, zawierający serum OMEGA +, czyli 5 naturalnych olejków, które mają zapewnić nam intensywną pielęgnację i ochronę oraz zawierający przełomową technologię- High Conditioning Enhancer- zapewniającą naszym włosom intensywny i wielowymiarowy kolor.
Paleta kolorów zawiera 27 odcieni, począwszy od czerni po odcienie rudości, brązu oraz blondu. Ja zdecydowałam się na kolor nr 5.6, czyli taki ciemnoczerwony kolor. Mój wybór padł właśnie na taki odcień, ponieważ aktualny kolor był prawie identyczny. Zapewne jesteście ciekawi czy w opakowaniu znajdziemy to, co w innych farbach, czy coś innego. Mianowicie jedno opakowanie farby zawiera:
- 1 tubkę z kremem koloryzacyjnym- 50 ml
- 1 butelkę aktywatora z aplikatorem- 50 ml
- 1 saszetkę balsamu z kreatyną - 15 ml
- 1 saszetkę serum OMEGA+ - 4 ml
- rękawiczki
- instrukcję
Koloryzacja tą farbą jest dość prosta. Wystarczy do buteleczki z aktywatorem wlać krem koloryzacyjny, dodać serum OMEGA+ i dokładnie wymieszać potrząsając. W instrukcji należy wyczytać, ile czasu musimy potrzymać farbę na włosach, by uzyskać wymarzony efekt. Potem wystarczy tylko obciąć czubek aktywatora i można nakładać farbę. Moim wrażeniem jak na farbę za około 10 złotych, spisuje się dość dobrze. Odrost został idealnie pokryty, mieszanka nie miała nieprzyjemnego zapachu, nie uczuliła mnie. Jedynym minusem, jaki zauważyłam, było to, że włosy po pomalowaniu były tłuste, jakbym nie myła ich z tydzień, a robiłam to dzień wcześniej. Moja ocena 8/10.
- 22:22
- 16 Comments